#Narodowcy#

^^33SnIpEr33^^

Większośc popada w skrajności w skrajność...nie ma czegoś takiego że jestes katolikiem ale nie wierzysz w kośćiól...to przeciez idiotyzm...;/wszyscy to powtarzają naokrągło...;/ to wypowiedź typu:
Kocham moją bibiliotekę i jestem narwanym czytelnikiem lecz nie lubię książek...;/
To taka lekka hipokryzja z waszej strony...;/
Albo jesteś katolikiem albo nie...
Z tego co pamiętam to ,,dzień święty święć..." więc faktycznie....można nie wierzyć w kościól...hahaha:)
Może przydałoby się tutaj sprostowanie:
Jestem osoba która wierzy w jedynego Boga religii rzymsko-katolickiej lecz nie wierze w kościól...ale napewno wtedy nie można powiedzieć ze jest się katolikiem.

Komuch

Czyli jesteś deistą.

^^33SnIpEr33^^

Jestem sobą

żuk

Jesteś gównem Smile

Muszę przyznać, że nie jestem katolikiem bo nie wierze w kościól. I chuj:) żaden klecha nie moze mi kazać zdjąc krzyzyk z szyji. Wierze w to, ze istnieje Bóg i ze jest Jego Syn...Na chuj komu kościół. W takim razie jestem religijnie niewiadomy

^^33SnIpEr33^^

czytaj to jak chcesz:)

Komuch

Kościół ma tyle wspólnego z narodowym nurtem co bolszewizm.

żuk

głupiś...

Komuch

Ja? No jak się opiera swoją wiedzę o historii Kościoła na pozycjach sienkiewiczowskich to już tak niestety jest, że o prawdziwym stosunku czarnych do zaborców sie nie wie.

^^33SnIpEr33^^

Nie no ustalmy jedno:)
Pan Jezus Chrystus...istniał...to postać historyczna, tak samo jak Mahomet.
A czy był największym filozofem? heh...w ogóle nie był filozofem, gdyż ten człowiek nie prowadził żadnych rozważań...był po prostu nauczycielem.
Żaden inny?...heh znalazłoby się wiele innych ludzi którzy poprowadzili większe masy za soba, z cały szacunkiem dla syna Pancernego Pana, lecz o czym to świadczy?