#Narodowcy#

^^33SnIpEr33^^

Logika nakazuje tak myśleć. Jeżeli człowiek uważą że czegoś nazywczajniej NIE MA to co może powiedzieć na ten temat oprócz TEGO ŻĘ CZEGOŚ NIE MA:| Confused

i podać kilka argumentów w stylu naprzykład:

-człowieka nie stworzył Bóg, tylko idzie drogą ewolucji począwszy od małpy, itp.

I owszem zamyka się pole do dyskusji. BO jeżeli dwie osoby wierzą! a moją na pewne aspekty wiary różne zdanie to to jest budująca dyskusja i kazdy z niej coś wyniesie.
proste jak budowa czołgu T-55..." Laughing

Człowiek tak samo nie rodzi się mordercą, albo samobójcą. A Wiedza o jakiej mówisz jest proporcjonalnie do pojęcia Wiary określeniem śmiesznym. Powtarzam, wiary nie zrozumiesz, intencji Boga także, człowiek nie odgadnie wszystkiego itp.
Po drugie nie powinieneś moim zdaniem pisać o zdobyciu wiedzy: Gdyż nigdy jej nie zdobędziesz w że tak to napiszę maksymalny 100% obszrze.
Ta wiedza którą jak sądze( bo mówiłeś a raczej pisałęś o sobie) zdobyłęś jest zaledwie niecałym procentem ogólnego pojęcia Wiedzy. Czyż tak nie jest?
Widzę że będę zmuszny podczepić tobie pewną książkę pt. Piąta Góra" Wink

Może popatrzysz na te zagadnienia z Różnych stron, nie tylko ze swojej. Very Happy

A co do tego "urażenia" twojej osoby, to już na prawdę rekin....bez przesady po prostu.
Aha!! wciśnijcie temu łajdakowi Ostrzeżenie !!!! DWA POSTY JEDEN POD DRUGIM! Smile

ReKiN

Człowieku zrozum to co ja pisze. Ani razu nie napisałem, że wiare można zrozumieć. I logika wcale nie nakazuje myśleć w taki sposób jak tobie się wydaje. To jest bezsens. Jeszcze raz napiszę. SKĄD MOŻESZ WIEDZIEĆ CO POWIE CI ATEISTA OPRÓCZ TEGO< ŻE NIE WIERZY W BOGA???? Nie ograniczaj się tylko do tego czy jest czy nie ma Wink

to wcale nie na tym polega. Ateista nie może znać Biblii? Wink

^^33SnIpEr33^^

Napisz mi tylko dlaczego wszystko co ja napisałem, moze nie wszystko ale większosć traktujesz jako swoisty atak na twoją personę Confused

To co piszę nie jest w żaden przeciwko tobie! Przestańmy traktować to forum jako bitwę niewiadomo jakich inteligentów i ten jest mądrzejszy ktos postawi ostanią kropkę czy wygłosi jakieś dobitne zdanie.

Wiara to nie jest temat do dyskusji między ateistami a ludźmi więrzacymi. POnieważ jest czymś nieokreślonym, czymś o czym żaden potencjalny "laik" nie będzie mógł się wypowiedzieć nigdy w sposób adekwatny do samego pojęcia. Albo WIERZYSZ albo NIE WIERZYSZ. KOniec dyskusji na temat wiary. Dalsze jojczenie tego tematu uważam za bezsensowne.
Po drugie, między "WIARĄ" a PISMEM ŚWIĘTYM jest lekka granica. Trzeba to sobie jasno powiedzieć. Bo albo rozmawiamy o piśmie świętym, albo o wierze, mimo ze te motywy mają gdzieś wspólny korzeń. A rozmawianie o piśmie świętym jest jak najbardziej ok, widzisz je, czytasz, intepretujesz i dyskusja jest jak najbardziej w pożądku. LECZ dysuksja o SAMEJ WIERZE nie nadaje się do tego typu wymiany zdań, ponieważ obniża rangę słowa WIARA.

o tym już pisałeś i nie widze potrzeby wspominania o tym kolejny raz bo nie pisałem, że wiedzę można zdobyć w 100% i tak zależy w jakiej dziedzinie życia. Po 2 na dzisiejsze możliwości wiedzę i tak trzeba posiadać dziwne nie? Bo wiedzy nie da się zdobyć. Taka wiedzą jaką operujemy jest wystarczająca---> Ja osobiscie uważam że tak nie jest ale każdy mówi tutaj na własny rachunek. Nie da się zdobyc 100% wiedzy nawet w określonej dziedzinie życia jak to napisałeś. Nie da się. Jest to po prostu N I E M O Ż L I W E.
A ja uważam że wiedze się tylko zdobywa. Nie rodzimy się z nią, my ja zdobywamy bądź tego nie robimy Very Happy

ReKiN

Atak? Nie, ja tylko dyskutuje.... w takim razie to ty odbierasz wszystko jako ataki Wink

. Mi się atmosfera dyskusji podoba.
Między wiarą a Pismem Świętym jest lekka granica? Chyba tylko taka, że wiara jest nie materialna a Pismo tak. Bo Pismo Święte jest przedstawicielem, zilustrowaniem wiary. Pismo Święte dla niektórych katolików jest samą wiarą. I Nie można postawić sprawy - wierzysz albo nie wierzysz, na takiej zasadzie to działała III Rzesza. Wink

Bo są ludzie, którzy mają wątpliwości, są tacy co wierzą ale inaczej, i są tacy co interpretują po swojemu. Grono jest szerokie. Posiadanie wiedzy - tutaj mam na myśli całą ludzkość,a nie to, że musimy ją zdobywać to wiadomo. A jaką range ma znaczenie słowa wiara dzisiaj? Poza tym wiara nie tyczy się tylko Boga. I tak jak komuś się dzieje źle to braknie mu wiary, jak jest dobrze to jest i wiara. Czy to już nie jest zniżanie rangi tego słowa? Sory ale jak dla mnie rozprawianie nad wiarą nie jest żadnym obniżaniem wartości tego słowa.

^^33SnIpEr33^^

Jest, ponieważ na ten temat nie wypada rozprawiać, bo tak na prawdę nie ma CO rozprawiać...ja cały czas mówię o wierze jako o:Wiara-jako stan ducha, nie jako Religia.

Ataki...czy zawsze musimy wrzucać tutaj personalne wątki? Ja to czasami robię...przyznam sie bez bólu, naprzykład kiedy się z żukiem boksowałem ale przestańmy juz pisać : obrażać, urażony itp. Zacznijmy dyskutować o Tematach a nie o własnych odczuciach "kontaktowych". Od tego mamy podwórko.

Kończę już udział w tej dyskusji, jednym słowem odmawiam dalszych zeznań Laughing

ReKiN

Ty no mi też się znudziło Surprised

ale spokojnie znajdzie się coś jeszcze.... ale chyba ponownie powinienem sobie zrobić przerwe od forum Cool

jeszcze wpadne w uzależnienie.