#Narodowcy#

Tołdi

Dla jednych to dzień wyzwolenia, dla innych początek kolejnej okupacji. Chodzi o datę 27 lipca 1944 roku, wtedy to do Białegostoku wkroczyły sowieckie wojska. Obchody 63 rocznicy wyzwolenia miasta spod okupacji hitlerowskiej zorganizowało wczoraj Rosyjskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe. "Zamiana jednego okupanta na drugiego nie jest powodem do chwały, o tym dniu nie można mówić jako o wyzwoleniu Białegostoku" - tak o 27 lipca mówi z kolei historyk z Uniwersytetu w Białymstoku dr Daniel Boćkowski. Dodaje, że Armia Czerwona wkraczając do Białegostoku nie miała na celu jego wyzwolenia dla Polski. Wkraczała jak na rodowite ziemie białoruskie, wprowadzono władze sowieckie i czas moskiewski. Tymczasem na uroczystości upamiętniające wyzwolenie Białegostoku spod okupacji hitlerowskiej na cmentarz komunalny, gdzie między innymi spoczywają radzieccy żołnierze przybyło około 70 osób. Pod koniec lipca 1944 roku w walkach o Białystok zginęło kilka tysięcy sowieckich żołnierzy. Wśród zgromadzonych wczoraj na białostockim cmentarzu komunalnym gości byli między innymi konsul generalny Republiki Białoruś w Białymstoku Michaił Aleksiejczyk, przedstawiciele ambasady Rosji, poseł SLD Eugeniusz Czykwin, przedstawiciele białostockich i wojewódzkich władz SLD oraz mniejszości narodowych. Przed tablicą ku czci żołnierzy Armii Czerwonej miały być złożone wieńce, jednak okazało się, że tablica jest zdewastowana. Wandale zniszczyli ją około dwóch miesięcy temu. "Ambasada Białorusi wystosuje w tej sprawie specjalną notę do polskiego MSZ" - zapowiada konsul generalny Republiki Białoruś w Białymstoku Michaił Aleksiejczyk. Rzecznik prezydenta Białegostoku Urszula Sienkiewicz mówi, że w tej chwili zniszczenie tablicy bada policja. Władze miejskie odbudują ją po wyjaśnieniu sprawy przez policję.

oryginał jest [link widoczny dla zalogowanych]