Forum #Narodowcy#
Witam Na Forum Ludzi Walczących o Dobro Ojczyzny. Forum Nie Propaguje Treści Nazistowskich Ani Faszystkowskich! Administracja Forum Nie Ponosi Odpowiedzialności Za Treści Zamieszczone Na Forum!!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Barnaby Williams-Pole śmierci

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum #Narodowcy# Strona Główna -> Recenzje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
^^33SnIpEr33^^
Opiekun
Opiekun



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 23:39, 27 Cze 2007    Temat postu: Barnaby Williams-Pole śmierci

Ich weiß nicht mit welchen Waffen sich die Menschen im 3. Weltkrieg bekämpfen, aber im 4. werden es Keulen sein. (niem.)

Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi.

Albert Einstein

Pole Śmierci


Obecnie siedzę w łazience. Przed chwilą, dosłownie kilka sekund temu wziąłem ze sobą książkę, kartkę i długopis, aby napisać recenzję. Pośród swądu odświeżacza powietrza i błyszczących kafelków, przecinających drastycznie przzm skromny zielony dywanik staram się dokładnie uporządkować, wszystkie doznania jakich oraz z jakimi miałem przyjemność obcować podczas czytania książki Barnaby Williamsa. Zacznę więc od początku...


Czasami robi się duże zakupy. Jest to czynność, która odbywa się standardowo w moim domu co tydzień a tradycję i przesłanie tejże czynności bliskie jest co tygodniowemu chodzeniu do kościoła. Nie lubię hiper-marketów, kiedy patrzą na porozrzucane w różnych miejscach szynki, bluzy, płyty i produkty wszelakiej maści mam wrażenie że znajduję się na wyprzedaży wysypiska a nie w sklepie. Pośród tych wszystkich rzeczy, moim oczom ukazał się mały obiekt, stojący skromnie w rogu a nad nim widniał krzykliwy napis: PRZE-CENA.
Zachęcony ciekawością, podszedłem do tegoż oto miejsca i zauważyłem kilka koszy, koszy gdzie znaleźć można dosłownie książkę z każdej znanej nam dziedziny kultury, Począwszy od starych Encyklopedii, kończąc na powieściach fantazy, przez poradniki kulinarne tej masie tytułów, dostrzegłem nie-grubą, twardo oprawioną książkę z logiem Departamentu Stanów Zjednoczonych z widniejącym napisem: The United States Of America. Pod owym logiem przeczytałem tytuł napisany duży krwistymi literami: Pole Śmierci. Stare powiedzenie: Nie oceniaj książki po okładce”, przemknęło mi przez sekundę, lecz zainspirowany tytułem obróciłem utwór i zacząłem czytać wprowadzenie na tylniej stronie książki:
-,,90-letni weteran Luftwaffe przed wielu laty postanowił skryć się przed szaleństwem świata w górskiej pustelni. Jednak groza, która zdawała się bezpowrotnie odejść w przeszłość wraz z upadkiem Trzecie Rzeszczy, wraca pod nieco tylko zmienioną postacią...”
Pomyślałem: to coś dla mnie! Następnie mój humor poprawił się dwukrotnie, kiedy dostrzegłem widniejącą cenę w lewym dolnym rogu strony: 4,99zł.
Chwilę później wychodziłem już ze sklepu trzymając w lewym ręku tajemniczą powieść autorstwa Absolwenta Wydziału Historii Uniwersytetu Londyńskiego.

Cała powieść zaczyna się w małym domku, pośród wielkiego lasu gdzieś na terenach Niemczech, otoczona górami. Jak się na początku dowiadujemy mieszka w nim stary człowiek, którego imię, nazwisko, a także przeszłość, poznajemy w trakcie zagłębiania się w utworze. Już na samym wstępie główna postać(Hans Joachim Wolff) wyjawia nam że owy domek zaprojektował dla niego prywatny architekt Hitlera a swoją posiadłość otrzymał w swoistym prezencie od Goringa.
Wracając do Herr Wolffa, bo tak będą się do niego zwracały, większość książkowych postaci, postanawia napisać pamiętnik, w którym zawarłby wszystko to co przeżył od Maja 1918 do kwietnia 1945 roku. Kiedy w końcu zaczyna sięgać po pióro razem z opadającym atramentem na kartkę i pierwszymi słowy, odwiedza go policjant, który informuje go o morderstwie Williego(księgowego Herr Wolffa) i ostrzega go przed groźną grupą nazywaną Matka Natury, która morduje wszystkich wyselekcjonowanych nie-wegetarian. Metody i sposoby dokonywania morderstw grupy, której funkcjonowanie przedstawia weteranowi Luftwaffe komisarz wywołują falę wspomnień w którą zanurzamy się razem z głównym bohaterem.
Jeżeli ktoś widział, a sądzę że większość miała okazję zobaczyć film pt. ,,Forest Gump” to może sobie z łatwością wyobrazić jak skonstruowane jest przedstawienie historii głównego bohatera. Cała powieść przepełniona jest wszelakimi retrospekcjami, które budują nam pełen obraz Joachima Wolffa.
Fabuła powieści skonstruowana jest w bardzo wartki, lecz przy okazji ciekawy sposób. Czytająca książkę osoba nie gubi informacji, które wcześniej przeczytała, lecz krok po kroku wszystko układa się jej w logiczną, pasującą do siebie jak głupota i pani herr Begger całość.
Tym systemem opowiadania ‘’Wilk’’ poprowadzi nas przez m.in.:
-I wojnę światową, nieudany Pucz Monachijski, Zamek Werfenstein w Austrii, Berlin z różnych okresów-od 1931r. aż do upadku III Rzeszy, Kryształową Noc, Bitwę o Anglię, tajną Radziecko-Niemiecką bazę czy chociażby Powstanie Warszawskie i zamach na osobę Fuhrera.
Książka nie jest tylko powieścią przedstawiającą losy jednego z pilotów Luftwaffe. Autor umiejętnie pokazuje granicę przekraczanego absurdu i ubóstwa myśli jaką zagnieździł w ludzkich umysłach Hitler i jego wymarzona III Rzesza.

,,(...)-Oczywiście-odpowiedział mi. – Pracuje razem ze swoim bratem w firmie ojca. To Żydzi-dodał bez zająknięcia- a Żydzi zawsze mają pieniądze. Pomaga mi po starej przyjaźni.
-Przed pójściem zakryłeś opaskę-zauważyłem.
-No tak, po co obrażać starego towarzysza frontowego?
-Przecież to Żyd- powiedziałem jak najoględniej.
-Prawda, ale mój Żyd(...)”

Bohater książki pana Williamsa, bezczelnie obnaża głupotę Himmlera, pychę Goringa i maniakalne szaleństwo Fuhrera, nie pozostawiając na nich suchej nitki. Zresztą, dorzucić wypada iż wydarzenia zawarte w książce nie są opisane lekko i powierzchownie. Autor opisuje bez żadnego pardonu nagie zmasakrowane ciała, ‘’męczące” przesłuchania w Berlińskim więzieniu, a często jawnie kpi z wypowiedzi niektórych nazistów, czy opisuje dokładnie, wrzucanie do ognia Rabina podczas spalania jednej Synagogi.
Mimo wszystko bohater poddaje się ówczesnej prozie życia i dołącza do Nazistów, przez co bierze aktywny udział w bitwach i wszelakich misjach.
Cała powieść, zamyka się mniej więcej w miejscu jej rozpoczęcia, śmiało można odnotować fakt iż jest to powieść tak zwana ‘’klamrowa” (lekcje Polskiego dają efekty)
Barnaby Williams nie ogranicza się tylko do dwóch wojen światowych. Do powieści dołącza też wątek ekoterrorystów, którzy do nieprzytomności przypominają Herr Wolffowi oddziały SA z czasów wczesnej kariery kaprala Hitlera i stwarzają bezpośrednie nawiązanie do tamtych czasów, upewniając czytelnika, że:,,zło istnieje, dopóki istnieją szaleńcy, a szaleńców słucha hołota...”
W trakcie rozwoju fabuł powieści zaobserwujemy też romantyczny motyw zmiany postaw bohatera. Czytelnik wyraźnie widzi jak Herr Wolff przeistacza się w bezdusznego, bezuczuciowego mordercę-dowódcę małego oddziału SS.
Ogólnie książka ukazuje potencjalnemu odbiorcy bezsens wojny. Autor obnaża wady ustrojów totalitarnych, zarówno w ZSRR, jaki w Niemczech, sprawiając przy okazji, sposobność do wytężenia wyobraźni. Przy okazji, ten sensacyjny-kryminał jest stosunkowo lekki i czyta się go naprawdę dobrze a opowiadane historię, których mamy być okazję gośćmi, są nasycone emocjami i strachem. Osoba czytająca może się mentalnie zmierzyć z przedstawianymi poglądami zarówno ‘’Wilka” jak i Goringa, Himmlera czy chociażby kaprala Hitlera bądź innych działaczy partyjnych. Jest to ewidentnie największa zaleta tej książki. Rzuca one nowe światło na III Rzeszę i zagadnienie szeroko pojętej ludzkiej psychiki. Pozycja ta na pewno spodoba się wszystkim miłośnikom, pasjonatom, zainteresowanym okresami obydwu wojen światowych a przy opisach powietrznych walk niemieckich myśliwców, przyprawi niejedną osobę o dreszczyk emocji i dosłownie wciśnie go w fotel nurkującego Junkers przelatującego właśnie nad kanałem La Manche z prędkością 400km/h.

Dwoma słowami: Warto przeczytać!



Odłożyłem właśnie pióro, musze przyznać, że się lekko zmęczyłem. Przypomniałem sobie już wszystkie wątki powieści...

[ K L A M R A ]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ^^33SnIpEr33^^ dnia Czw 1:23, 28 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tołdi
Moderator
Moderator



Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kątowni

PostWysłany: Czw 0:48, 28 Cze 2007    Temat postu:

chcę Cię poprawić


"Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi."

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
^^33SnIpEr33^^
Opiekun
Opiekun



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 1:18, 28 Cze 2007    Temat postu:

Wikipedia...ech:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowakozgi
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupki

PostWysłany: Czw 17:04, 05 Lip 2007    Temat postu:

Fajna książka, gruby diss na nazioli Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
^^33SnIpEr33^^
Opiekun
Opiekun



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:07, 05 Lip 2007    Temat postu:

No...tak w skrócie tez można by napisaćVery Happy

Ty nawy to rozumiem że teraz czas na Wysypisko?Smile
Zrobisz z tego recenzję?Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowakozgi
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupki

PostWysłany: Czw 22:46, 05 Lip 2007    Temat postu:

Na razie jestem na 9 stronie. Czuję, że to będzie moja "wakacyjna pokuta"...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
^^33SnIpEr33^^
Opiekun
Opiekun



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 1:29, 06 Lip 2007    Temat postu:

hahahahahah dosłownie:)

pięknie to ująłeśVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum #Narodowcy# Strona Główna -> Recenzje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin