#Narodowcy#

^^33SnIpEr33^^

Piąta Góra

Ateiści mówią o czasie po przyjściu Chrystusa - nasza era. Dziwne.

Stanisław Jerzy Lec

Co oznacza dzisiaj słowo Wiara? Co człowiek wierzący musi dzisiaj przejść, a raczej, PRZEZ CO, musi przejść, aby nie widzieć na miejscu księży: homoseksualistów, dewiantów, pederastów, pedofili...Jakie trzeba mieć zaparcie mentalne, aby nie poddawać się ogólnej nagonce mediów, prasy, radia, związanych z Instancją Kościoła. Nie będzie żadną nowością fakt, iż wiek XXI jest bezprecedensowym momentem w historii, kompletnego upadku kościoła. Czy jest naprawdę aż tak nie dobrze? Z czego to wynika? Czy wywołane jest to rozrostem wszelakich środków masowego przekazu i kościół poddawany jest stale próbom skompromitowania go w oczach ludzi, czy wychodzą sprawy, o których się po prostu kilkanaście lat temu nie mówiło...
W takiej chwili trzeba sobie zadać pytanie...Gdzie w tym momencie jestem Ja, i jak wygląda moje własne, prywatne pojęcie Wiary...

Nie bez powodu napisałem o ‘’dzisiejszej” kondycji kościoła, jest to zabieg w stu procentach świadomy i głęboko przemyślany. Zakamuflowaną formą wprowadzenia, jest skonfrontowanie go z książką Paulo Coelho, które ma się jawić, czymś co nazywa się: Kontrastem.
Książka pt. ,,Piąta Góra” przytacza, jeżeli można użyć tak kolokwialnego określenia, nam historię Proroka imieniem Eliasz. Cała opowieść zaczyna się w IX wieku p.n.e. kiedy to zaczynają się prześladowania na chrześcijanach w Izraelu.
Prześladowania te są sprawą księżniczki Jezabel, która wkracza do Izraela i wprowadza nowy ład. Od czasu przejęcia przez nią rządów, wszyscy Izraelici mają wyprzeć się swojej wiary w Boga Jedynego i zacząć czcić Bogów Fenickich m.in. Boga Balla.
Jak sami się spodziewacie, wszystko okupione jest tysiącami ofiar, prześladowaniami itp.
Eliasz zostaje wygnany i w tym momencie zaczyna się jego wędrówka. O tym gdzie dojdzie i jak się potoczą dalsze losy Izraelskiego Proroka pisał nie będę, gdyż na pewno warte jest to zachowania atmosfery i aury pewnej tajemniczości.
No cóż, Paulo Coelho, nikomu kto czyta książki przedstawiać nie trzeba. Jest ona autorem takich dzieł jak: 11 minut, Alchemik, czy Weronika postanawia umrzeć.
Przez niektórych, pan Coelho uważany jest za współczesnego mistyka prozy, władcę dusz albo czytałem też takie określenie: duchowego przywódcy.
Ja bym nie się nie zagalopował aż w tak kurtuazyjne określenia lecz na pewno Coelho, co by o nim nie pisać, jest pisarzem bardzo dobrym, co potwierdził chociażby Piątą Górą.
Książka napisana jest z pasją, która wprawia czytelnika w bardzo przyjemny stan „ducha” jeżeli mogę użyć takiego określenia, i osoba czytająca odczuwa, mentalnie, uciążliwą tułaczkę Eliasza. Bohater książki pt. ,,Piąta Góra” przeprowadzi nas przez widmo wojny, doświadczy wszechobecnej śmierci i utraci wiarę w Boga.
Głównym wątkiem w książce, oprócz oczywiście tułaczki-podróży głównego bohatera, jest Wiara. Wiara, która zostaje nie raz poddana bardzo ciężkim próbom.
Książka ma nam pokazać iż każda tragedia w życiu człowieka, nie jest wcale karą, jedynie kolejnym wyzwaniem i wyżej wymienioną już próbą, której każdy z nas musi kiedyś stawić czoło. Przy okazji, utwór ten, uwidacznia nam pozytywne aspekty altruistycznej postawy Chrześcijańskiej, zarówno u gł. Bohatera jak i innych postaci które ‘’przemieszczą’’ się na kartach tej powieści.
Książka jest naprawdę krótka(liczy sobie 222 str. W wydaniu ‘’kieszonkowym”) lecz jej ‘’małość’’ na pewno nie przekłada się na wartości jakie utwór Coelho niesie potencjalnemu czytelnikowi. Przy okazji jest w bardzo przystępnej cenie i polecam ją absolutnie każdemu Wink

Gwarantuję bardzo miłe wspomnienia związane z tą lekturą Wink

Mateusz[17, 10-13]:
Wtedy zapytali Go uczniowie: ,,Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?. On odparł: ,,Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak jak chcieli”. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.

Amen.

Piąta Góra 1996r.
Paulo Coelho